Rozwody – dlaczego coraz więcej osób decyduje się na takie rozwiązania? Mnogość rozwodów w XXI wieku uwarunkowana jest w dużej mierze rozwojem kulturowym i cywilizacyjnym. Zmiany statusu instytucji małżeństwa oraz podejścia do bycia rodzicem. Często rozwody są także wynikiem zbyt pochopnych i przedwczesnych deklaracji, z których później trudno zrezygnować. Jak sobie z tym radzić?
Etap przejściowy, zwany separacją, czyli metody rozwiązywania konfliktów małżeńskim, a nie unikanie ich
Dwudziesty wiek często nazywany jest krytycznie jeśli chodzi o relacje damsko-męskie plagą rozwodów. Wynika to zdecydowanie z faktu, że coraz więcej par, kiedy w ich wspólnym życiu zaczynają pojawiać się poważniejsze problemy czy też kryzysy nie stara się nad nimi pracować, a zażegnaniem uznaje definitywne rozstanie się w sposób sformalizowany. Jedni decydują się jeszcze na etap przejściowy zwany fachowo separacją, w którym to dochodzi do rozstania się na jakiś czas i próby mediacji między stronami, często terapii małżeńskiej, która miałaby pomóc w jakikolwiek sposób uratować tę relację. Jednak bardzo często także dwoje dorosłych ludzi stwierdza, że dalsze funkcjonowanie w takim układzie nie ma racji bytu i postanawia z niego zrezygnować. Wówczas zaczyna się temat rozwodu na poważnie.
Warto przed ślubem zamieszkać z partnerem na próbę, aby sprawdzić jak będzie wyglądała nasza relacja, kiedy będziemy spędzać ze sobą większość czasu
Częstym problemem związanym z rozwodami nie tylko w Polsce, ale i na świecie to zbyt pochopne podjęcie decyzji o wzięciu ślubu. Szczególnie bez wcześniejszego rozbiegu, czyli próby zamieszkania ze sobą i sprawdzenia się jak nasze relacje będą wyglądały, kiedy będziemy zmuszeni spędzać czasem ze sobą 24 godziny na dobę. Jak wpływają na nas zachowania drugiej osoby czy potrafimy zaakceptować rzeczy, które dla nas mogą wydawać się dziwactwem, ale dla drugiej strony są czymś zupełnie normalnym. Tego rodzaju wcześniejszy sprawdzian może dobrze wpłynąć na prawdziwe poznanie siebie. Wówczas powstają dwie opcje – albo ludzie się pozabijają, albo dojdą do pewnych kompromisów i zawrą obopólny rozejm, który będzie skutkował udanym związkiem. Związkiem, w którym obie strony będą czuły się dobrze.
Zobacz również:
Jasne i klarowne deklaracje swoich oczekiwań mogą być istotne w budowaniu relacji z innymi, dzięki czemu możemy zapobiegać rozwodom
Ale żeby tak właśnie się stało warto od samego początku jasno i klarownie deklarować swoje oczekiwania i mówić o swoich potrzebach. Wówczas nie będziemy mieli tego kłopotu, że kiedy zawrzemy związek małżeński z drugą osobą, okaże się że musimy zamieszkać pod jednym dachem z zupełnie kimś innym. Z kimś, kogo do tej pory z takiej czy innej perspektywy nie znaliśmy, bo się po prostu nie ujawnił. Moment zawarcia małżeństwa nadal jest dla wielu takim ogromnym kamieniem milowym, sytuacją, która trudno będzie odwrócić, dlatego zamiast od razu mówić o swoich słabościach, wadach czy oczekiwaniach, my staramy się je ukrywać, a później kiedy po ślubie klamka zapadła, nagle okazuje się, że mamy dość ukrywania naszej prawdziwej natury. Wówczas rodzi to różnego rodzaju konflikty i napięcia. Bowiem my jesteśmy sfrustrowani tłumieniem swojego ja, a druga strona jest kompletnie zdezorientowana, bo nie za takiego człowieka wychodziła. Warto mieć to na względzie i pracować nad relacją w związku od samego początku.
Instytucja małżeństwa jako element kultury tradycyjnej staje się coraz słabszym mechanizmem. Coraz więcej osób decyduje się na bycie singlem
Kwestie związane z rozwodami nadal w wielu domach i rodzinach są tematem tabu kulturowego, o którym się nie rozmawia. Jest to związane rzecz jasna z tradycjonalistycznym podejściem i traktowaniem małżeństwa jako swego rodzaju instytucji, która jest uświęcona przez byt wyższy – pobłogosławiona i na wieki wieków w takiej właśnie relacji mamy uczestniczyć. Natomiast wiek XX zdecydowanie spowodował, że wiele ludzi zaczęło odzyskiwać sprawczość nad swoim życiem i nabierać poczucia indywidualizmu jednostki. Chęci przeżycia swojego czasu w sposób szczęśliwy i spełniony. A żeby tak właśnie było, warto tkwienie w relacji, która nas unieszczęśliwia jest błędnym kołem, z którego w pewnym momencie chcemy się wyrwać.
Dlatego też wraz z rozluźnieniem wręcz wiktoriańskiego gorsetu konwenansów, rozwody stały się o wiele powszechniejszym zachowaniem, niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Ludzie zaczynają odczuwać mnogość pozytywnych aspektów związanych z byciem singlem. Bycia niezależnym od nikogo i chęci podejmowania swoich własnych decyzji i realizacji siebie samego. A to bardzo ważne elementy na drodze do samodoskonalenia. Coraz więcej osób także zaczyna rozumieć, że lęk przed byciem samotnym jest nieuzasadniony, a tkwienie w relacjach toksycznych jest dla naszego zdrowia psychicznego o wiele większą traumą, niż bycie zdanym na siebie samego. Warto więc czasem zastanowić się nad swoimi relacjami i nad tym czy my i nasi bliscy czują się w nich komfortowo. Ważnym jest także, aby uczyć się rozwiązywania konfliktów, a nie uciekanie od nich. Problemy te i nierozwiązane konflikty kiedyś do nas i tak wrócą, tyle że ze zdwojoną siłą.